Ludzkie talenty, podobnie jak naturalne zasoby Ziemi, często są zakopane pod powierzchnią i trzeba najpierw je odkopać, zanim zrobimy z nich użytek.
W poniższym fragmencie książki Ty, Twoje dziecko i szkoła Ken Robinson przypomina, że nie ma jednej formy inteligencji i jednym z zadań rodziców jest pomóc odkryć, w czym Twoje dziecko się wyróżnia.
Ken Robinson – Znajdź to, w czym Twoje dziecko jest genialne
Fragment książki “Ty, Twoje dziecko i szkoła”
Kiedy nasz syn James miał siedem lat, wspólnie z żoną doszliśmy do wniosku, że szkoła, do której chodził, nie była dla niego odpowiednia i zaczęliśmy szukać innej, która lepiej by do niego pasowała. W pierwszej, jaką odwiedziliśmy, dyrektor przez piętnaście minut opowiadał nam, jaka wspaniała jest jego placówka i pracujący w niej nauczyciele, po czym zabrał Jamesa do innego pokoju, żeby go „ocenić”.
Przypuszczaliśmy, że zajmie mu to trochę więcej czasu, ale wrócili już po dziesięciu minutach. „Cóż – powiedział dyrektor – nie jest geniuszem, ale chętnie byśmy go przyjęli”. Bez naradzania się postanowiliśmy, że nie damy mu takiej szansy.
Szokujące było dla nas to, że ktokolwiek – nawet doświadczony dyrektor szkoły – mógł dokonać takiej oceny w mniej niż dziesięć minut. Na jakiej koncepcji oceny zdolności ucznia się opierał? Jak zdołał uzyskać wystarczającą ilość informacji na temat zainteresowań Jamesa, jego zdolności, mocnych i słabych stron w krótkiej rozmowie i używając zapewne kilku standardowych testów?
Jego pewność, że potrafi dokonać tej oceny na podstawie niewystarczającej ilości danych, utwierdziła nas w przekonaniu, żebyśmy nie mieli zaufania ani do tej oceny, ani do niego samego.
Rosnąca presja społeczna zmusza nas, żebyśmy jak najwcześniej udowadniali, że nasze dzieci mają wybitne talenty.
Nie zgodziliśmy się również z jego koncepcją geniuszu. To, czy Twoje dziecko jest geniuszem w potocznym znaczeniu tego słowa, nie jest tu najważniejsze. Rosnąca presja społeczna zmusza nas, żebyśmy jak najwcześniej udowadniali, że nasze dzieci mają wybitne talenty. Mówi się, że jeśli dziecko do drugiego roku życia nie dało się poznać jako cudowne w jakiejś dziedzinie, możesz właściwie zapomnieć o posłaniu go do dobrej szkoły i pogodzić się z tym, że nie zrobi zawrotnej kariery.
Takie myślenie jest niedorzeczne i jeśli odczuwasz jakąś presję w związku z tym, to nie przenoś jej, proszę, na swoje dzieci. Nie każde dziecko opracuje w przyszłości rewolucyjną technologię, dokona przełomowego odkrycia w dziedzinie medycyny, zostanie szachowym arcymistrzem albo napisze piosenkę, która stanie się przebojem. Używam tutaj pojęcia „geniusz” w bardziej podstawowym sensie, który obejmuje nie tylko ikony takie jak Stephen Hawking, Maya Angelou, Steve Jobs czy Wolfgang Amadeusz Mozart.
Kto jest genialny, uzdolniony, inteligentny?
Thomas Armstrong jest dyrektorem zarządzającym American Institute for Learning and Human Development. W swojej książce Awakening Genius in the Classroom (Obudzić geniusza w klasie) używa pojęcia oznaczającego „narodzenie czyjejś radości”. Słowo „geniusz” pochodzi od greckich i łacińskich słów, które oznaczają „urodzić się” albo „zaistnieć”. Są powiązane ze słowami genesis i genial, które oznaczają między innymi: „świąteczny”, „sprzyjający ciągłemu wzrostowi”, „ożywczy” i „wesoły”. Ta koncepcja słowa „geniusz” współgra z moim od dawna wyznawanym poglądem, że wszystkie dzieci mają ogromne wrodzone talenty i jednocześnie bardzo się nimi różnią.
Jednym z najpoważniejszych problemów systemu edukacji, który powinniśmy brać pod uwagę jako rodzice, jest zawężona koncepcja inteligencji, którą przesiąknięta jest kultura szkoły. Osiągnięcia szkolne nadal opierają się na wąskiej koncepcji umiejętności akademickich i na tendencji do mylenia jej z pojęciem inteligencji jako takiej.
Kompetencje akademickie obejmują szczególnie różne rodzaje rozumowania słownego i matematycznego, co stanowi jedną z przyczyn, dla których dzieci spędzają tak dużo czasu w szkole na siedzeniu, pisaniu i liczeniu. Umiejętności akademickie są ważne, ale nie stanowią o całości inteligencji. Jeśliby tak było, kultura ludzkości byłaby o wiele mniej interesująca.
Wszystkie dzieci mają ogromne wrodzone talenty i jednocześnie bardzo się nimi różnią.
Kiedy system edukacji działa w oparciu o wąską koncepcję umiejętności intelektualnych, wszelkie inne umiejętności mogą pozostać nieodkryte. Twoje dziecko może mieć wiele talentów i zainteresowań, których w szkole nikt nie rozpoznaje, a wtedy Ty, Twoje dziecko i szkoła możecie nabrać przekonania, że to dziecko nie jest takie bystre, podczas gdy prawdziwy problem polega na tym, jak bardzo zawężono definicję słowa „bystry”.
Kiedy zdamy sobie sprawę z tego, że wszystkie nasze dzieci są inteligentne pod różnymi względami, zobaczymy, że mają do wyboru wiele dróg prowadzących do spełnienia, a nie tylko jedną.
Zasoby człowieka co najmniej pod trzema względami przypominają zasoby Ziemi.
Różnorodność
Ludzkie talenty i zainteresowania są zadziwiająco różnorodne, dlatego osiągnięcia ludzi w tak różnych dziedzinach zapierają dech w piersiach. Pomyśl o tej bezgranicznej różnorodności zawodów, umiejętności, wiedzy i osiągnięć w przedmiotach artystycznych, naukach ścisłych, technologii, sporcie, architekturze, rękodzielnictwie, biznesie, polityce, opiece zdrowotnej, rolnictwie, opiece społecznej i tak dalej, i tak dalej. Psycholog z Harvardu Howard Gardner wyróżnia osiem form inteligencji:
- przestrzenna: umiejętność identyfikowania i zarządzania wielkoformatowymi matrycami przestrzennymi (np. pilot samolotu, żeglarz) albo bardziej lokalnymi formami przestrzennymi (np. architekt, szachista),
- fizyczno – kinestetyczna: umiejętność używania całego ciała albo części ciała (jak dłoni czy ust) do rozwiązywania problemów albo tworzenia produktów (np. tancerz),
- muzyczna: wrażliwość na rytm, tonację, metrum, barwę dźwięku, melodię i tembr głosu; może wiązać się z umiejętnością śpiewania, grania na instrumentach muzycznych albo komponowania muzyki (np. dyrygent),
- lingwistyczna: wrażliwość na znaczenie słów, ich porządek, dźwięk, rytm, melodię i metrum (np. poeta),
- logiczno -matematyczna: zdolność do analizowania związków logicznych pomiędzy działaniami albo symbolami (np. matematycy, naukowcy),
- interpersonalna: umiejętność nawiązywania dobrych relacji z innymi ludźmi. Wrażliwość na nastroje, uczucia, temperamenty i motywacje innych osób (np. negocjator),
- intrapersonalna: wrażliwość na swoje uczucia, cele i lęki oraz zdolność do planowania i działania w zgodzie z własną osobowością,
- naturalistyczna: umiejętność dostrzegania istotnych różnic w świecie przyrody, na przykład pomiędzy jedną rośliną a drugą albo między dwiema formacjami chmur (np. taksonomista).
Psycholog Robert Sternberg twierdzi, że inteligencja ma trzy główne części: analityczną (zdolność do dokonywania ocen i porównań pomiędzy różnymi rzeczami); kreatywną (umiejętność tworzenia nowych koncepcji albo radzenia sobie w nieznanych sytuacjach); praktyczną (umiejętność pracy w swoim środowisku i zarządzania światem wokół nas). Istnieją również inne teorie, które wyróżniają inne formy inteligencji i stosują inne metody jej opisu.
Wszystkie uznają, że nie ma jednej formy inteligencji, że jesteśmy inteligentni pod różnymi względami i wykorzystujemy naszą inteligencję w różnych kombinacjach, które są unikalne dla każdego człowieka.
Odkrywanie
Ludzkie talenty, podobnie jak naturalne zasoby Ziemi, często są zakopane pod powierzchnią i trzeba najpierw je odkopać, zanim zrobimy z nich użytek. Jeśli mieszkasz w miejscu, w którym mówi się tylko jednym językiem, skąd masz wiedzieć, iloma językami byłbyś w stanie mówić, jeśli miałbyś taką możliwość? Jeśli nigdy nie miałeś w rękach skrzypiec, mikroskopu, piły grzbietnicy albo rakiety, skąd miałbyś wiedzieć, czy masz talent do muzyki, biologii, stolarstwa czy tenisa?
Nasze dzieci zawsze wysyłają sygnały dotyczące tego, kim się stają. W książkach o Żywiole podałem mnóstwo przykładów ludzi, których już we wczesnym dzieciństwie pociągały różne rodzaje aktywności. Czasem ich prawdziwe talenty są widoczne jak na dłoni, chociaż rodziny i szkoły na równi je wtedy ignorują. Pisałem tam o dzieciach bawiących się stale klockami Lego, które potem zostały znakomitymi architektami, o dzieciach bezustannie coś rysujących, które stały się uznanymi autorami komiksów, „nadpobudliwych” dwulatkach, które zostały profesjonalnymi tancerzami albo gimnastykami, i cichych pożeraczach książek, którzy zostali pilnymi pracownikami akademickimi.
Rozwój
Potencjał i umiejętności to dwa różne pojęcia. Potencjał to coś, z czym przychodzimy na świat. Umiejętności nabywamy wtedy, kiedy odkryjemy ten potencjał i go udoskonalimy. Mnóstwo ludzi nie umie czytać i pisać nie dlatego, że nie mają w sobie takiego potencjału, ale ponieważ nie nauczyli się, jak to robić. Niezależnie od tego, jakie mamy talenty, bez praktyki, wsparcia i determinacji, skąd mielibyśmy wiedzieć, czy bylibyśmy w tym dobrzy?
Kiedy odkryjesz, w czym Twoje dziecko jest geniuszem, pomożesz mu znaleźć cel i spełnienie w życiu. Nie chodzi o to, że dzieci, które są świadome swoich talentów, zawsze będą szczęśliwe, ale te, które znają swoje talenty, będą mogły wieść spełnione życie i pomagać innym. Może się to okazać szczególnie pomocne, jeśli pomożesz swoim dzieciom odkryć przyjemność, która płynie z robienia dobrze czegoś, na czym naprawdę im zależy. Zapewnienie odpowiedniej edukacji stanowi jeden z najlepszych sposobów do osiągnięcia tego celu.
Kiedy odkryjesz, w czym Twoje dziecko jest geniuszem, pomożesz mu znaleźć cel i spełnienie w życiu.
Szkoła powinna zapewnić zróżnicowany i zrównoważony program, który świadomie wspiera rozwój fizyczny, emocjonalny, intelektualny, społeczny i duchowy. Szkoła nie ponosi wyłącznej odpowiedzialności za te obszary rozwoju. Zwłaszcza we wczesnym dzieciństwie główna odpowiedzialność spoczywa na Tobie, Twojej rodzinie i społeczności, której szkoła może być częścią.
Powinniśmy postrzegać szkołę jako partnera. W miarę dorastania Twoich dzieci równowaga szans powinna się zmieniać, żeby nadążyć za ich rozwijającymi się nieustannie zdolnościami do nauki i ewoluującymi zainteresowaniami. Dobre szkoły zawsze odgrywały taką rolę. W naszych czasach dzieci muszą czasami stawić czoło pewnym wyzwaniom, które również wywierają wpływ na nas jako rodziców i na to, czego powinniśmy oczekiwać od systemu edukacji.
Znajdź drogę do najlepszej edukacji
“Ty, Twoje dziecko i szkoła” to książka dla rodziców, którzy chcą towarzyszyć dzieciom w ich edukacji, a dzięki temu zapewnić im szczęśliwe życie wolne od presji i stresu.
Rodzicielstwo to zadanie na całe życie, czasami może oznaczać ciężką pracę, a niektóre momenty są naprawdę straszne. Potraktujcie tę książkę jako chwilę wytchnienia od tej presji. Chciałbym zaproponować kilka zasad dobrego rodzicielstwa, które mają związek z edukacją, w dużej mierze potwierdzonych przez badania naukowe i doświadczenie. Przedstawiając je, zapewniam, że stoję z Tobą ramię w ramię, a rady, których udzielam, pochodzą od osób, którym też nieraz się nie udawało.”