Dzieciństwo nie jest próbą generalną.
Nasze dzieci przeżywają swoje życie tu i teraz.
Wiem, że pierwszego dnia szkoły
Wir pracy was wszystkich pochłania,
Lecz dziś, wśród nowych maluchów
Syneczek mój wam się kłania.
Nie wątpię w wasze talenty
I wierzę, że uczyć umiecie,
Ale on jest taki maleńki –
Od czterech latek na świecie.
Rano, w mundurku przed lustrem
Większy się zdawał i śmielszy,
Lecz teraz, przed szkoły gmachem
Boję się, że jest najmniejszy.
A przecież całkiem niedawno
W objęciach go mocno tuliłam.
Był moją pracą, kochaniem,
Przed krzywdą każdą chroniłam.
Całuję go po raz ostatni
I patrzę jak znika za progiem
Wiem, że musimy się rozstać
A wy wskażecie mu drogę.*
–E. Robinson zamieściła ten wiersz na swoim blogu Motherhood for Slackers (Macierzyństwo dla leniwych) i udostępniła na Facebooku. Tłum. Marceli Szpak.
- Niepokoją się, że w szkole jest zbyt wiele testów i stresu.
- Mają poczucie, że zawężono program nauczania z przedmiotów artystycznych, sportowych i aktywności na świeżym powietrzu.
- Martwią się, że ich dzieci nie są traktowane indywidualnie, a nauczyciele nie potrafią rozwijać ich zainteresowań, kreatywności i talentów.
- Bywają zatroskani tym, że u tak wielu dzieci diagnozuje się problemy z nauką i podaje im się leki, żeby mogły się skupić.
- Niepokoją się, że ktoś może się znęcać nad ich dziećmi.
- Jeśli mają dzieci w szkole średniej, trapią ich rosnące koszty nauki na uczelniach wyższych oraz to, czy ich pociechy dostaną potem pracę, niezależnie od tego, czy podejmą studia, czy też nie.
Mało tego, często czują się tak bezsilni w roli rodziców, że nie są w stanie nic z tym wszystkim zrobić.
Złość i lęk
Co jest celem edukacji?
Edukację postrzega się czasami w kategoriach przygotowania do tego, co wydarzy się później, kiedy nasze dziecko już ukończy szkołę, czyli do zdobycia dobrej pracy albo kontynuowania nauki na studiach. Pod pewnymi względami to prawda, ale dzieciństwo nie jest przecież próbą generalną. Nasze dzieci przeżywają swoje życie tu i teraz, ze wszystkimi emocjami, myślami i relacjami, zatem edukacja musi angażować je tu i teraz, podobnie jak robimy to my jako rodzice. Doświadczenia, jakie nasze dzieci obecnie zbierają, mają kluczowy wpływ na to, kim zostaną i czym będą się zajmować w przyszłości. Jeśli będą one mieć ograniczone możliwości edukacji, być może nie odkryją talentów i zainteresowań, które mogłyby ubogacić ich obecne życie i stać się inspiracją na przyszłość.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej
Fragmenty pochodzą z książki Ty, Twoje dziecko i szkoła autorstwa Kena Robinsona, z rozdziału szóstego: “Wybierz odpowiednią szkołę”.
- Na co powinniśmy zwracać uwagę w edukacji naszych dzieci?
- Skąd możemy wiedzieć, czy szkoła, do której chodzą, jest dla nich odpowiednia i co możemy zrobić, jeśli tak nie jest?
- Szkoły publiczne, demokratyczne, Montessori, edukacja domowa, unschooling – jakie mamy opcje i która z nich będzie najlepszym wyborem dla naszej rodziny?
- Jak wspierać dzieci w nauce w szkole lub poza nią, jeśli zdecydujemy się na edukację pozaszkolną?
- Jak rozpoznać talenty i mocne strony naszych dzieci, by dobrać dla nich najlepszą formę kształcenia?
Ken Robinson, jako jeden z najbardziej wpływowych pedagogów ostatnich kilkunastu lat, w książce Ty, Twoje dziecko i szkoła pomaga rodzicom wybrać najlepszą formę kształcenia dla ich dzieci, prezentuje praktyczne porady i wskazówki dotyczące tego, jak wspierać je w nauce i pokazuje, co możemy zrobić już dziś, by zapewnić im taką edukację, jakiej potrzebują.